Calvin Klein Beauty i Jessica McClintock

Calvin Klein Beauty
W przeciwieństwie do najbardziej znanych zapachów Calvin Klein, Beauty jest jedynym z tych, który ma bardziej elegancką i delikatną naturę. Znacząco różni się od dramatycznego, uwodzicielskiego i kuszącego Obsession czy Eternity.

jest sprzedawany dojrzałej i wyrafinowanej eleganckiej kobiecie. Jest określany jako zapach ostatecznej kobiecości. Ale sama marka nie jest znana ze swojej kobiecości i jest to oczywiste, gdy wąchasz jej uniseksowe aromaty. Osobiście uważam, że Calvin Klein powinien trzymać się tego, co robi najlepiej, czyli dalszego produkowania swoich dramatycznych klasyków. Jest przecież jednym z niewielu domów perfumeryjnych, które nieustannie tworzą udane świeże wody toaletowe dla obojga płci.

To nowe przedsięwzięcie CK próbujące być kobiecym po prostu nie działa. Calvin Klein jest uosobieniem dobrze skrojonych i minimalistycznych ubrań, a nie sukienek z falbankami w kwiaty. Innymi słowy, zakładasz garnitur CK na spotkanie biznesowe, a nie na popołudniową herbatę. Podobnie nosisz zapachy CK, kiedy chcesz być traktowany poważnie lub gdy chcesz oderwać się od androgennego nastawienia, a nie wtedy, gdy chcesz być ładny. Po co próbować zapuszczać się w kobiecość, skoro tak dobrze sprawuje się władzę, o to ich pytam.

Innym powodem, dla którego ten zapach nie działa, poza faktem, że CK po prostu nie jest kobiecy, jest minimalny wysiłek włożony w same nuty zapachowe. Najważniejszym elementem Beauty jest piżmo, które stanowi łatwo przewidywalny składnik. Akord białej lilii jako nuty serca to miejsce, w którym jej aromat powinien się znajdować, jednak jakoś gubi się w piżmie. Jest gdzieś jaśmin i chociaż wymienia się go jako środkowa nuta, nigdy nie poczujesz, że tam jest.

Cedr ma być również składnikiem Calvin Klein Beauty, ale jest ledwo wykrywalny. Jednak pachnie przyjemnie, ponieważ dodaje perfumom nieco głębi leśnej zieleni. Chciałabym zobaczyć tę nutę w wyższym stężeniu. Sądzę, że to nadałoby zapachowi wyjątkowego charakteru i uczyniłoby go bardziej komplementarnym do innych esencji Kleina. Ale ponieważ zapach pachnie głównie jak typowy piżmowo-kwiatowy aromat, jest niewyszukany i nieoryginalny, nie zgarnie ode mnie ani jednego aplauzu. Przyjemnie się go nosi, nie zrozumcie mnie źle. Ale w żadnym wypadku nie jest to zapadająca w pamięć kompozycja i całkiem amatorska dla zwykle inteligentnej i bystrej marki Calvin Klein. Przynajmniej butelka jest zgodna z czystym i minimalistycznym stylem CK.

Jessica McClintock

Perfumy Jessiki McClintock to stary aromat, ale poczułam się zmuszona do zrecenzowania ich po tym, jak odkryłam je na mojej ukochanej cioci. Mimo że zostały wydane pod koniec lat 80-tych, nie ma w nich nic przestarzałego. Nawet butelka, w której się mieszczą, jest klasyczna i ponadczasowa. Zasadniczo Jessica McClintock to zapach konwalii, ale jeden z najbardziej wyjątkowych, jakie kiedykolwiek znajdziesz. Dzieje się tak dlatego, że większość zapachów z tą nutą jest mocna dzięki upojnym, małym, białym kwiatkom, a z czasem może stać się niemal mdląca i przyprawiająca o ból głowy. Nawet najsłynniejszy konwaliowy zapach Diorissimo marki Dior, powinien być używany oszczędnie i prawie niemożliwy do noszenia przez cały rok.

Z drugiej strony perfumy Jessica McClintock mogą być noszone na co dzień, ponieważ w wyjątkowy sposób łączą słodką konwalię ze świeżymi, rześkimi i musującymi nutami. Te nuty naprawdę sprawiają, że zapach ożywa i tańczy na skórze. Już od pierwszego wdechu tego świeżego powietrza spotykasz się z ostrą bergamotką, rześką zieloną bazylią i musującą cytryną. Teraz są wystarczająco wyjątkowe, ale dodaj rzadkie nuty zielonych aromatycznych liści cassia i owoców dojrzałej soczystej czarnej porzeczki ze zmysłowym Ylang-Ylang, a to zdecydowanie nie będzie Twoja zwykła konwalia! Chociaż cassia i czarna porzeczka są dość trudne w odbiorze.

Ale gwiazdą serialu nadal jest urocza konwalia, choć w bardziej jasnej i zielonej wersji. Ponieważ łączy się ją z tak czystymi nutami głowy, ten aromat bardziej przypomina wypicie świeżo wyciśniętej lemoniady na kocu piknikowym, położonym na polu dzikich kwiatów, niż bukiet konwalii. Aby dodać nieco więcej głębi do kompozycji, wpleciono do niej kwiaty romantycznej róży i zmysłowego jaśminu wraz z cienkimi pasmami piżma i mieszanymi nutami drzewnymi w bazie. Chociaż zazwyczaj wolę w perfumach jakieś gruntujące nuty bazowe, to fakt, że w tym zapachu prawie ich nie ma, jest naprawdę miły. Przyjemny, ponieważ podkreśla świeższe akordy i sprawia, że ​​całość pozostaje lekka i przewiewna, dzięki czemu możesz tańczyć w chmurach.

Jessica McClintock jest dla kobiety o wielkim sercu i radości życia. Kogoś, kto jest zawsze tam, aby cię przytulić i rozśmieszyć. Kobieta z błyskiem w oku, uśmiechem na twarzy i bezwarunkową miłością.