Ile satelitów i innych obiektów krąży obecnie wokół Ziemi? Odpowiedź na to pytanie powinna być łatwa, ale wydaje się, że nikt nie zgadza się, ile ich jest, ponieważ prędkość, z jaką można je wysłać na orbitę, dramatycznie wzrosła w ostatnich latach. Według Union of Concerned Scientists (UCS) na dzień 1 maja 2022 roku wokół Ziemi krążyło 5465 satelitów. Raport DEWESoft ze stycznia 2022 r stany, andnbsp; że na orbicie znajdowało się 4550 satelitów, podobno zebranych na podstawie danych z UCS, Environmental Systems Research Institute (ESRI) i bazy danych satelitarnych Fundacji Kosmicznej. Jeśli spojrzysz na raport grupy badawczej z lutego 2022, mówi się, że na orbicie znajduje się 4852 satelitów operacyjnych (stan na 1 stycznia 2022). Ale czekaj, robi się jeszcze bardziej zagmatwane.
Czy wiesz, że Organizacja Narodów Zjednoczonych ma Biuro ds. Przestrzeni Kosmicznej (UNOOSA)? To biuro prowadzi internetowy katalog obiektów wysłanych z kosmosu. Śledzi wszystkie obiekty wysłane w kosmos od 1958 roku – nie tylko konwencjonalne satelity telekomunikacyjne – z których wiele rozpadło się i spadło na Ziemię w kawałkach lub całkowicie spłonęło w atmosferze.
Bez filtrowania indeks UNOOSA podaje, że 14 098 obiektów (w chwili pisania tego tekstu) zostało wystrzelonych w kosmos. Ale jeśli przefiltrujesz według „na orbicie”, spadnie do 9918. Otrzymasz jednak zupełnie inny numer – 8556 – jeśli przefiltrujesz według „statusu”, a następnie „na dobrej drodze”. Dotyczy to tylko satelitów, które są częścią rejestru publicznego.
Niebo jest pełne sztucznych gwiazd
Biorąc to pod uwagę, możemy jedynie założyć, że wokół trzeciego kamienia Słońca krąży obecnie
500-10000 satelitów. Stany Zjednoczone mają większość z nich; USC poinformowało o 3433 satelitach na orbicie, a UNOOSA o 554 obiektach wyprodukowanych w USA.
Jeden z filtrów indeksów pozwala analizować dane według „roku uruchomienia”, który pokazuje, ile obiektów zostało wystrzelonych rocznie w latach 1958-2022. 4 października 1957 r. Związek Radziecki wystrzelił pierwszy obiekt znany jako Sputnik 1 w dół Orbita ziemska (LEO). W tym samym roku dostarczyli drugiego Sputnika, a trzeciego w 1958 r. – w tym samym roku Stany Zjednoczone dostarczyły swoje pierwsze obiekty, Explorer 1 (w styczniu), a następnie Vanguard 1 (w marcu). Vanguard 1 był czwartym stworzonym przez człowieka obiektem w kosmosie i najstarszym „satelitą” wciąż na orbicie. Jest to również pierwsza pozycja w katalogu UNOOSA.
Według UNOOSA Stany Zjednoczone wystrzeliły nie więcej niż 56 satelitów rocznie w latach 2000-2016, średnio około 30 rocznie. Liczba ta wzrosła ponad trzykrotnie w 2017 r., kiedy wystrzelono 193 satelity, a następnie 165 w następnym roku i 154 w 2019 r. Ale sytuacja naprawdę przyspieszyła w 2020 r., kiedy w kosmos wysłano aż 8
0 satelitów. 1166 w 2021 roku. W 2022 r., w chwili pisania tego tekstu, 1618 satelitów zostało wystrzelonych w kosmos.
Nikt nie chce schwytać drużyny Kesslera.
Elon Musk ma wiele wspólnego z dużym wzrostem, ponieważ planuje rozmieścić 42 000 satelitów Starlink na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), aby zapewnić szybki dostęp do Internetu o niskich opóźnieniach na całym świecie. 20 października 2022 r. SpaceX przeprowadził 63. specjalny start Starlink, podnosząc całkowitą liczbę startów Starlink do 3505 satelitów w momencie pisania tego tekstu. Spośród nich 275 powróciło na Ziemię, a 63 zostało wycofanych z eksploatacji, pozostawiając na orbicie 2704 operacyjne satelity Starlink.
Ale Starlink nie jest jedynym, który blokuje kosmiczne pasy. Gigantyczne firmy technologiczne, takie jak Amazon, Boeing, Inmarsat, Intelsat, Hughes Network, OneWeb, Telesat i inne bombardują Federalną Komisję Łączności, aby zatwierdzić ponad 100 000 kolejnych startów satelitów. Niewiarygodne 38 000 zaproponowano tylko w listopadzie 2021.
Tutaj zmniejszamy prędkość światła dla Kesslera. Donald Kessler był starszym naukowcem NASA zajmującym się szczątkami orbitalnymi do czasu przejścia na emeryturę w 1996 roku. Ma 40-letnie doświadczenie w „szczątkach orbitalnych, meteoroidach i pyle międzyplanetarnym”. W 1978 roku opublikował artykuł „The Frequency of Collisions of Artificial Satellites: Creation of the Debris Belt (The Frequency of Collisions of Artificial Satellites: Creation of the Debris Belt)” wraz ze współautorem Burtonem Cour-Palais. Uważają, że im więcej obiektów stworzonych przez człowieka wejdzie na orbitę, tym większe prawdopodobieństwo, że się zderzą. To z kolei spowodowałoby efekt kuli śnieżnej, kulminując się w kolejnych chmurach odłamków uderzających w jeszcze więcej obiektów, aż stały pas odłamków otoczy Ziemię.
Od tego czasu pomysł ten stał się znany jako „syndrom Kesslera”. Naukowcy obawiają się, że zbliżamy się do tego progu.
Nie możemy po prostu sprawić, by śmieci zniknęły. Sieć obserwacji przestrzeni kosmicznej Ministerstwa Obrony śledzi obiekty o średnicy do dwóch cali, a Europejska Agencja Kosmiczna ESA śledzi również kosmiczne śmieci. Według ich najnowszych danych (z 7 listopada 2022 r.), w LEO znajduje się 32 120 „obiektów gruzu”, a szacuje się, że 630 to „rozpady, wybuchy, kolizje i zaburzenia fragmentacji”. Szacuje się, że całkowita masa kosmicznych śmieci LEO wynosi ponad 22 928 075 funtów (10 400 ton).
latego według NASA różne kolizje i wypadki pogłębiają problem kosmicznych śmieci, a nawet zagrażają życiu. W latach 1999-2021 Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) musiała okrążyć kosmiczne śmieci 29 razy, aby uniknąć niebezpieczeństwa. Kolejny zabieg wykonano dopiero w listopadzie 2021 roku.
Z tysiącami satelitów na orbicie i około 100 000 kolejnych gotowych do wystrzelenia, to tylko kwestia czasu, zanim syndrom Kesslera stanie się rzeczywistością. Z oczywistych względów taki scenariusz ograniczyłby nasze możliwości wystrzelenia większej liczby satelitów, nie mówiąc już o zagrożeniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i jej załogi. Może nawet zakończyć przyszłe misje kosmiczne na Księżyc, Marsa i dalej. Nawet patrzenie na niebo przez teleskop może być problematyczne, gdy gromadzą się kosmiczne śmieci.