Kilka dni temu SpaceX wyruszył na misję z całkowicie cywilną załogą o nazwie Inspiration.
To właśnie kilometrowa podróż na orbitę była pierwszą misją z załogą składającą się wyłącznie z cywilów. Członkowie załogi zostali umieszczeni na orbicie w zeszłą środę i okrążyli Ziemię na wysokości 363 mil nad powierzchnią.
To wzniesienie umieszcza go 100 mil nad ISS. Astronauci mieli doskonały widok na planetę przez kopułę na nosie kapsuły, która zastępuje normalny sprzęt dokujący do misji na ISS. Kwartet astronautów ponownie wszedł w ziemską atmosferę wczesnym rankiem w sobotę i rozpłynął się w Oceanie Atlantyckim u wybrzeży Florydy.
Cała ich misja trwała trzy dni i była prowadzona przez miliardera, który zapłacił rachunek za całą podróż tylko po to, by udowodnić, że każdy może polecieć w kosmos. Ta grupa jest pierwszą amatorską stacją wyprowadzoną na orbitę przez SpaceX. CEO SpaceX, Elon Musk, pogratulował astronautom-amatorom za pośrednictwem Twittera o 17:13 w sobotę 18 września
Sponsorem miliardera i członkiem zespołu misyjnego jest Jared Isaacman, który nazwał misję „piekłem”. Ci astronauci amatorzy prawdopodobnie nie będą ostatnimi, którzy wejdą na orbitę jako prywatni astronauci. Innym interesującym faktem dotyczącym misji jest to, że członkowie załogi Inspiration jako pierwsi wystrzelili na Ocean Atlantycki od czasu Apollo 9 w 1969 roku.
Od tego czasu inne załogowe misje SpaceX zniknęły w Zatoce Meksykańskiej. Statek SpaceX był w stanie podnieść kapsułę z oceanu w ciągu kilku minut po rozwodzie. Wszyscy członkowie załogi byli w stanie opuścić kapsułę bezpieczeństwa, a po misji wszyscy wyglądali na zdrowych i szczęśliwych. Czterech członków załogi okrąża Ziemię mniej więcej co 90 minut.